Paweł Moskwik coraz częściej gości na łamach mediów. Dobrze to i źle zarazem. Jest to młodych chłopak i oby mu ten medialny szum wokół niego nie zaszkodził. Dobrze natomiast, bo Moskwik bardzo dobrze wcielił się w nową rolę, jaką wyznaczył mu Radoslav Latal. Ten nominalny napastnik przez Angela Pereza został przekształcony w lewego obrońcę, a czeski szkoleniowiec widzi go jako skrzydłowego. Z tej roli były piłkarz Puszczy Niepołomice wywiązuje się doskonale.
W meczu z Jagiellonią wpisał się nawet na listę strzelców. – Premierowy gol w ekstraklasie osobiście mnie cieszy, ale tę radość popsuł fakt, że jakby nie patrzeć nic nam nie dał w Białymstoku. Do ósemki prawdopodobnie nie mamy szans wejść, więc trzeba skupić się na zdobyciu jak największej liczby punktów, by ułatwić sobie walkę o utrzymanie – powiedział po tym spotkaniu strzelec honorowej bramki,
Cały wywiad znajdziecie na stronach Przeglądu Sportowego (TUTAJ)
opracowanie: piast.gliwice.pl