W sobotę w hali sportowej przy ul Warszawskiej w Gliwicach rozpoczął się XV Ogólnopolski Turniej „Gwiazdka z Szpadą”. Organizatorem tego jednego z największych turniejów w Polsce w tej kategorii wiekowej jest sekcja szermiercza GKS Piast. Z tej okazji do Gliwic zjechało prawie 400 dziewcząt i chłopców. W pierwszym dniu zawodów na plansze wyszli chłopcy podzieleni na trzy kategorie wiekowe: „Dzieci”, „Młodziki” i „Juniorzy Młodsi”. Pierwsze szpady zostały skrzyżowane o godz. 10:00, ostatnie walki odbyły się przed godzin/a 18:00.
Zobacz zdjęcia z pierwszego dnia turnieju
Tyle emocji i energii, co wkładają najmłodsi w szermiercze pojedynki nie ogląda się nawet u seniorów. W sobotę, poszczególne walki często kończyły się różnicą jednego punktu na korzyść zwycięzców. Gospodarze mogą mówić o sukcesie. W każdej z kategorii wiekowej bowiem na podium stawali młodzi szpadziści Piasta. W najmłodszej, Ivo Chlebiej, którego trenuje i przygotowuje do zawodów Wacław Myszczyszyn zajął trzecie miejsce. Dziesięciolatek w półfinale uległ w stosunku 4/8 starszemu od siebie o pół roku zawodnikowi UKS Wołodyjowski z Siemianowic Śląskich – Rafałowi Kiedrowskiemu. Brązowy medal to jednak tez fajny prezent na Mikołaja.
Wyjątkowo emocjonujący pojedynek oglądali widzowie w kategorii „Młodzików”. W półfinale, młody szpadzista Piasta Wacław Bartolewski zmierzył się z Wojtkiem Lubienieckim reprezentujący barwy PTG SOKÓŁ 1893 MIELEC. Przewaga wzrostu i siły była po stronie gliwiczanina, a ściślej mówiąc, mieszkańca Zabrza, trenującego w sekcji Piasta. Jak walczyć, podpowiadał mu sam Marek Julczewski, trener reprezentacji Polski i wicemistrza olimpijskiego Adama Wierciocha. Bartolewski w pewnym momencie prowadził nawet trzema punktami, ale po dogrywce przegrał różnicą jednego trafienia z późniejszym tryumfatorem tej imprezy w stosunku 7-8. – Prowadząc tak wysoko trzeba pilnować czasu i czekać na błędy przeciwnika. Chłopakowi brakuje jeszcze doświadczenia, a szkoda, bo był faworytem – komentował tą walkę Maciej Chudzikiewicz, fechmistrz Piasta. Bartolewski długo nie mógł pogodzić się z porażką, Włosy z głowy po przegranej rwał też jego opiekun, Marek Julczewski ale brąz to przecież dobry wynik.
Najbardziej prestiżową kategorią na tych zawodach jest ta w której walczą najstarsi chłopcy, czyli „Junior Młodszy”, a tu bezkonkurencyjny okazał się szpadzista Piasta – Patryk Szlama. Podopieczny Macieja Chudzikiewicza pewnie wygrywał kolejne walki. Większy opór napotkał dopiero w finale, w którym zmierzył się z Danielem Marcolem. Szpadzista Górnika Radlin robił, co mógł, by zepsuć humor gospodarzom, ale był bez szans w boju z dobrze dysponowanym Szlamą – Byłem rozstawiony z nr 1, a to zobowiązuje. Nie miałem innego wyjścia jak tylko wygrać te zawody i udało się z czego się bardzo cieszę – nie krył zadowolenia młody szpadzista Piasta. Ósme miejsce w tych zawodach zajął Tomasz Kosmol.
W niedzielę do walk przystąpią dziewczęta. Liczymy, że gospodynie okażą się niegościnne i wzbogacą klubowe gabloty o kolejne medale.
Opracowanie: Grzegorz Muzia