Piast kończy piłkarską jesień zwycięstwem!

Piast podtrzymał dobrą tradycję wygrywania z Polonią Bytom na własnym stadionie. W meczu kończącym piłkarską jesień w I lidze,  gliwiczanie po bramkach Adriana Świątka (dwóch) i Rubena Jurado pokonali zespół Dariusza Fornalaka 3:1. Gola na otarcie łez dla gości zdobył najskuteczniejszy strzelec tego sezonu – Jakub Świerczok.   Gliwiczanie wychodząc na murawę znali już wszystkie wyniki z 20 kolejki. Wiedzieli więc, że tylko zwycięstwo pozwala im dalej być w ścisłym gronie zespołów walczących w tym sezonie o najwyższe cele. Bytomianie natomiast musieli wygrać, aby zachować cień szansy na pozostanie na zapleczu Ekstraklasy. Z presją lepiej poradzili sobie podopieczni Marcina Brosza

Zobacz pierwsze zdjęcia z meczu

Pierwsi w tym meczu zaatakowali gospodarze. Już w 2 min, po rogu minimalnie chybił Paulauskas. Ledwie 60 sekund później, tym razem po rzucie wolnym nie wiele zabrakło Krzyckiemu, by umieścić piłkę w siatce. W 6 min Świerczok zdecydował się na bezpośrednie uderzenie z ponad 30 metrów z rzutu wolnego, piłka przeszła obok zawodników, ale i słupka bramki Piasta. W 9 min Trela zbyt długo zwlekał z wybiciem piłki, i o mało jej nie stracił na rzecz Świerczoka.  Od tego momentu, ku zdumieniu miejscowych fanów  zaczęła przeważać Polonia. Gospodarze wyglądali jakby się przestraszyli, że goście mogą im zrobić krzywdę. W 20 min Buryan sfaulował tuż przy narożniku pola karnego Mąkę. Na bramkę Piasta uderzał Świerczok, trafił tylko w boczną siatkę  W 22 min za faul na Buryanie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Vaščák. Goście mocno nie zrazili się tym faktem, bo za chwilę wywalczyli rzut wolny, ale Paulista źle wykonał ten stały fragment gry. W odpowiedzi strzelał Cicman, niecelnie jednak. Od 32 min przez chwilę bytomianie grali w dziewiątkę. Za końcową linią do sprawności doprowadzanym był Kulpaka. Nie zostało to jednak wykorzystane przez podopiecznych Marcina Brosza. W 37 min trzy  metry przed linią pola karnego faulowany był Podgórski. Sam poszkodowany próbował wymierzyć sprawiedliwość, ale posłał piłkę wysoko nad murem i nad poprzeczką. W 45 min Buryan wrzucił piłkę w pole karne, tam odnalazł ją Cicman i podał do Podgórskiego, ale jego strzał wybronił Balaż. Już w doliczonym czasie gry Polonia straciła Killara, który z powodu kontuzji musiał opuścić plac gry.

Drugą połowę Piast rozpoczął z dwoma zmianami. Za Buryana wszedł Jurado, a Kędziorę zastąpił Świątek. Nastąpiła też zmiana taktyki. Matras powędrował na bok obrony, Jurado wskoczył w jego  miejsce. Świątek z Cicmanem ustawili się na szpicy ataku. Mogło to przynieść efekt już w 47 min. Najpierw strzał Podgórskiego trafił w boczną  siatkę. Zaraz potem, po rogu  Balaż wypuścił piłkę z rąk, dopadł do niej Świątek, strzelił z 5 metrów , idealnie w poprzeczkę. W 52 min Świerczok stanął oko w oko z Trelą, ale  zbyt długo zwlekał ze strzałem. Bramkarz Piasta wyszedł, skrócił kąt i w konsekwencji nie dał się pokonać. W 54 min Pietrzak znalazł trochę miejsca w polu karnym, aby oddać celny strzał, Balaż fach swój jednak dobrze zna, bo nie dał się pokonać. Chwilę później goście przeprowadzili akcję, która przyniosła im gola. Mąka zagrał w pole karne, piłka trafiła do Świerczoka, który strzałem w  długi róg wyprowadził Polonię na prowadzenie.  W 60 min Jurado uderzył z linii 16 metrów, Balaż z najwyższym trudem sparował piłkę na róg, po którym też zapachniało golem. Piast zaczynał się wreszcie rozkręcać, ale do tego już zdążyliśmy się przyzwyczaić, że podopieczni Marcina Brosza zaczynają grac, gdy przegrywają. W 63 min przyniosło to efekt w postaci gola. Matras, zagrał do Cicmana, który podał wzdłuż linii bramkowej, a całą  akcję zamknął Światek, zdobywając pierwszego w tym sezonie gola.  W 68 min Świątek urwał się prawą stroną, próbował napastnik Piasta odwdzięczyć się Cicmanowi za podanie, ale piłka nie doszła do adresata. Ledwie minutę później było już 2:1 dla Piasta. Po szybkiej kontrze Cicman podał idealnie do Jurado, który takich sytuacji nie zwykł marnować.  Chwilę wcześniej na murawie pojawił się Patryk Nalepa, kolejny wychowanek Piasta. W 84 min goście wykonywali rzut wolny pośredni sprzed linii pola karnego. Nie wykorzystali jednak tej sytuacji. Zaraz potem gliwiczanie mieli rzut wolny. Podgórski uderzył, trafił w słupek, a dobił to Świątek ustalając wynik meczu.

Gliwice, ul Okrzei – 20.11.2011r.
Piast Gliwice – Polonia Bytom 3:1 (0:0)
Bramki:
0:1 – 56` Jakub Świerczok
1:1 – 63` Adrian Świątek (asysta Pavol Cicman)
2:1 – 69` Ruben Jurado (asysta Pavol  Cicman)
3:1 –  85` Adrian Świątek (asysta Tomasz Podgórski)

Piast: 12. Dariusz Trela – 18. Gediminas Paulauskas, 14. Adrian Klepczyński, 15. Łukasz Krzycki, 20. Jan Buryán (46, 10. Adrian Świątek) – 16. Pavol Cicman, 4. Mateusz Matras, 8. Rudolf Urban, 2. Rafał Pietrzak (67, 11. Patryk Nalepa), 17. Tomasz Podgórski – 24. Wojciech Kędziora (46, 22. Rubén Jurado).

Polonia: 12. Juraj Baláž – 26. Adrian Chomiuk, 16. Piotr Kulpaka, 2. Lukáš Killar (45, 9. Łukasz Matusiak), 5. Krzysztof Michalak – 15. Blažej Vaščák, 11. Dariusz Góral (89, 20. Adrian Pietrowski), 27. Paweł Alancewicz, 10. Jakub Świerczok, 25. Daniel Mąka – 7. Jean Paulista (57, 17. Maksym Pokotyluk).

żółte kartki: Buryán – Vaščák, Świerczok.
czerwona kartka: Blažej Vaščák (23. minuta, Polonia, za drugą żółtą).
Widzów 8000

0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze