Siatkarki pokonane, ale mecz i atmosfera kapitalna

Kapitalne, pełne emocji do ostatniego zagrania widowisko. Głośny  i fantastyczny doping połączonej i licznej grupy kibiców AZS-u i Piasta, zmienna sytuacja, dynamiczne akcje, to nie opis meczu ligi światowej, ale skrócona relacja z tego, co w sobotę działo się w hali przy ul Kaszubskiej, gdzie siatkarki gliwickiego AZS-u zmierzyły się z koleżankami z katowickiego AZS/AWF.  Nie wtajemniczonych informujemy, że było to spotkanie na szczycie tabeli w II lidze siatkówki kobiet. Przed tym meczem bowiem katowiczanki plasowały się na I miejscu, a drugą lokatę zajmowały dziewczęta z Gliwic. Do pełni szczęścia, zabrakło tylko wygranej  naszej drużyny, a było bardzo blisko.
Zobacz zdjęcia

W pierwszym  secie gospodynie bez większych problemów rozprawiły się z akademiczkami z Katowic w stosunku 25-16. W drużynie Wojciecha Czapli wyróżniającą się postacią w tej partii  była Paulina Dereń. Druga odsłona  to już wymiana ciosów punkt za punkt, ale ku radości kilkuset widzów w stosunku 26:24 wygrały i ten set gliwiczanki. Potem jednak zaczęły się schody – Gdy się prowadzi 2:0, to trzeba to podtrzymać i dobić rywala – nie mógł odżałować tego, co później wydarzyło się na parkiecie Wojciech Czapla, trener gliwiczanek.   W trzecim  secie przyjezdne szybko uciekły na 17-10 i już tej przewagi nie roztrwoniły, wygrywając ostatecznie 25-16. Czwarta tura zaczęła się obiecująco, bo od prowadzenia 3:0, ale szybko ta przewaga została roztrwoniona i katowiczanki objęły prowadzenie , którego już nie oddały do końca tej odsłony. – Nic się nie stało, dziewczyny jesteśmy z wami – słychać było z trybun.

Przyszedł czas na Tie-break, a tu już królowały katowiczanki wygrywając 15:7. – Nie byliśmy faworytem w tym meczu. Dziewczęta pokazały się jednak z dobrej strony, dla kibiców był to myślę też ciekawy mecz, jestem zadowolony – podsumowuje ten pojedynek Wojciech Czapla.  – To młoda drużyna, zawodniczki mają po 19, 20 lat, O awansie na razie nie myślimy, postaramy się grać jak najlepiej, a potem zobaczymy, co dalej –  dodaje trener żeńskiej drużyny. Dziewczęta przegrały, ale i tak kibice zaśpiewali  – Jesteście najładniejsze – i oby tak dalej.

AZS Gliwice: 1. Marlena Bębenek, 2. Aleksandra Nowicka, 4. Angelika Strządała 5. Magdalena Pietroczuk, 6. Sylwia Pastuszko (k), 7. Anna Gnyś, 8. Martyna Kozińska, 9. Małgorzata Płusa, 11. Klaudia Gibas, Weronika Grząślewicz, 14. Joanna Górecka, 15. Paulina Dereń, Trener: Wojciech Czapla

Grzegorz Muzia

0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze