Dawnych wspomnień czar, Piast – Lechia 5:1 (video)

piast-lechia2006Mecze z Piasta z Lechią zazwyczaj dostarczały kibicom emocji, a czasami nawet niezapomnianych wrażeń. Jednym a takich spotkań do których , przynajmniej w Gliwicach często wraca się pamięcią, jest mecz rozegrany 10 maja 2006 roku, gdy trenerem niebiesko-czerwonych był Jacek Zieliński. Piast zakończył wtedy rozgrywki na 8 lokacie, a Lechia na 10. To był jednak sezon, gdy gliwiczanie grali od początku z balastem 10 ujemnych punktów. Zapraszamy do podróży w czasie na stadion przy ul Okrzei, gdzie zobaczymy jak padały gole oraz wywiad z debiutującym wtedy w pierwszym zespole Piasta – Łukaszem Krzyckim.

Gliwice, ul. Stefana Okrzei – 10.05.2006
Piast Gliwice – Lechia Gdańsk – 5:1 (3:1)
Bramki:
1:0 – 2` Adam Banaś
2:0 – 5` Mirosław Budka
2:1 – 10` Grzegorz Król
3:1 – 26` Stanisław Wróbel
4:1 – 53` Dariusz Solnica
5:1 – 56` Adam Kompała

Najwyższe w tym sezonie zwycięstwo odniosła drużyna Piasta pokonując w minioną środę na własnym boisku Lechię Gdańsk 5:1. Łupem bramkowym podzieliło się aż pięciu graczy: Adam Banaś, Mirosław Budka, Stanisław Wróbel, Dariusz Solnica i Adam Kompała. Honorowego gola dla Lechii zdobył Grzegorz Król. Była to trzecia z rzędu wygrana niebiesko-czerwonych i dzięki temu podopieczni Jacka Zielińskiego znacznie oddalili się od strefy zagrożonej barażami.

Pogrom

Drużynie Piasta nigdy z Lechią nie grało się łatwo, ani w dalszej, ani bliższej przeszłości. Sympatycy Piastunek do dziś nie mogą się pogodzić z przegraną w finale Pucharu Polski, kiedy to Piast uległ biało-zielony w Piotrkowie Trybunalskim w 1983 r. 1:2. W rundzie jesiennej tego sezonu w Gdańsku obydwa zespoły podzieliły się punktami. Wydawało się, że będzie to kolejny ciężki mecz, ale stało się zupełnie inaczej. Kibice w Gliwicach zobaczyli efektowne widowisko, w którym to padł grad bramek.
„Nie błędy , ale wielbłądy popełniali moi zawodnicy, szczególnie w grze obronnej” tak podsumował występ swojego zespołu Marcin Kaczmarek trener Lechii Gdańsk i trudno mu nie przyznać racji. Już przy pierwszym golu, który padł w 2 minucie meczu gdańscy zawodnicy pozostawili nie pilnowanego w polu karnym Banasia, który to celnym trafieniem wykończył dośrodkowanie z rzutu wolnego Kukulskiego. Jeszcze kibice nie zdążyli dobrze skomentować tej bramki, a znów na trybunach rozległo się głośne „goool”. Po rzucie rożnym, który egzekwował Kukulski, piłka przeleciała wzdłuż linii bramkowej i przy biernej postawie obrońców Lechii, Budka podwyższył na 2:0. W 10 min zapały graczy Piasta i kibiców nieco ostudził Król, który składną akcję całego zespołu zamienił na kontaktową bramkę. W 18 min Brede groźnie uderzył, ale zmierzająca w światło bramki piłkę wyłapał Kozik. Jeszcze w tym momencie wydawało się, że będzie to wyrównany mecz, ale gdy w 21 min Solnica wdarł się w pole karne jak nóż w masło wiadomo już było, że jest coś nie tak z obroną gości. W 26 min Solnica tym razem przedarł się prawą stroną i tak wyłożył piłkę Wróblowi, że ten znalazł się w sytuacji sam na sam, której nie zmarnował. Losy tego meczu jeszcze mogłyby się potoczyć inaczej, gdyby futbolówka po strzale Wiśniewskiego w 27 min zamiast trafić w poprzeczkę, wpadła do bramki. Tak się jednak nie stało i na przerwę Piast schodził z dwubramkową przewagą.
Po zmianie stron dalej przeważał Piast. W 50 min potężnym uderzeniem z pierwszej piłki z 25 metrów popisał się Gamla, ale Bąk wypiąstkował ją na rzut rożny. Tuż potem na 18 metrze faulowany był Król. Sam poszkodowany wykonywał rzut wolny, napastnik Lechii posłał piłkę nad murem, ale kapitalną interwencją popisał się Kozik. W 53 min miał miejsce kolejna akcja Piasta, Kaszowski dogrywał w pole karne, Bąk krzyknął „moja”, ale nie zdołał złapać piłki do której to dopadł Solnica i z kilku metrów wpakował ją siatki ostatecznie rozwiewając nadzieję gdańszczan choćby na remis. Kibicom jednak było mało i domagali się kolejnych goli. Ich życzenie w 56 min po rajdzie Kukulskiego spełnił Kompała. Była to bramka przepięknej urody, bo pomocnik Piasta w pełnym biegu najpierw przyjął piłkę na prawą nogę, przerzucił na lewą i huknął nie do obrony. Na tym festiwal bramkowy się zakończył. W 61 min Jacek Zieliński postanowił dać odpocząć podstawowym zawodnikom i dokonał podwójnej zmiany. Na boisku pojawili się Żyrkowski i Kędziora. Obydwoje w następnych minutach mieli po jednej okazji, aby podwyższyć wynik. Żyrkowski ładnie uderzył z dystansu, ale Bąk obronił jego strzał, a Kędziora chybił o centymetry. W 75 min w zespole Piasta zadebiutował Łukasz Krzycki i pokazał się z dobrej strony. Ostatni kwadrans to przede wszystkim zabawa i radość na trybunach. Piłkarze już zaczęli oszczędzać siły na kolejny mecz, który odbędzie się już w sobotę, a tym razem przeciwnikiem Piasta będzie kolejny chętny do awansu – Śląsk Wrocław

Piast Gliwice
Krzysztof Kozik 7
Jarosław Zadylak 7, Mirosław Budka 7, Adam Banaś 8, Maciej Michniewicz 7,
10 Krzysztof Kukulski 8 (61 16 Łukasz Żyrkowsk 2), Paweł Gamla 6 (75 15 Łukasz Krzycki 1), Adam Kompała 8, Jarosław Kaszowski 7 (k) – Stanisław Wróbel 7 (61 Wojciech Kędziora 2), Dariusz Solnica 8
Trenerzy – Jacek Zieliński i Jan Furlepa
W rezerwie pozostali: Marcin Feć, Jarosław Kupis, Piotr Karwan

Lechia Gdańsk:
Mateusz Bąk
Paweł Pęczak (K), Krzysztof Brede, Sebastian Fechner, Rafał Kosznik,
Krzysztof Rusinek, Jakub Biskup (59 Mariusz Dzienis), Marcin Szulik (71 Marcin Janus), Maciej Mysiak (57 Piotr Cetnarowicz)
17 Grzegorz Król, 8 Piotr Wiśniewski
W rezerwie pozostali: Dominik Sobański, Karol Piątek, Piotr Wilk, Robert Sierpiński
Trener: Marcin Kaczmarek
Sedziowali: : Marcin Szulc – Pawel Sokolnicki, Tomasz Ziajkowski (Warszawa)

8 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Tom1978

W Sobote Barca-Real już rwe na Piasta haha!

kibic

To rwij do żabki po Tatre idioto !!

Tom1978

Idioci to chodzą na ekstraklase!Wczoraj patrzyłem Legie i powiedziałem dość parodii !

WhiteMann

tom jesteś frajerem, kibicem telewizyjnym, oglądać barce ze srealem to możesz na powtórce…ja wolę na żywo patrzeć na coś co kocham, czyli Piasta, a na tych hiszpańskich gwiazdorków to mam….na stadionie, choćby o niebo gorszy poziom, to i tak emocje o 2 nieba większe i ciekawsze niż tv…

Tom1978

WhiteMann kocham to swoje dzieci frajerze a Piast to relaks!Kiedyś teraz to już nazwa obcokrajowcy ze szrotu a i reszta żenada o sztabie szkoleniowym i prezesie nie wspomnę!Emocje w polskiej lidze hahaha zostawie bez komentarza!DSC Arminia Bielefeld 0-1 1.FC Köln Sławomir Peszko 80 widzów: 26 500. 2 bundesliga a na okrzei będzie 3-4 tyś max to zobacz ilu w Gliwicach jest frajerów!

WhiteMann

tom frajerze, Kolonia to ponad 1 mln mieszkańców, nie liczą okolic podmiejskich, w Gliwicach 195 tys, więc zachowują proporcje, jak będzie nas około 5 tysi, to wychodzi na to samo…a co do emocji, to lepiej się nie wypowiadaj, bo z tv to ich nie ma za grosz…a na Piaście były nawet na B-klasie, były i są teraz. Ale nie muszę z tobą dyskutować, każdy wie swoje, więc good bye, bez odbioru

Tom1978

Nie grali w koloni i to druga liga!Bielefeld niestety jest mniejszy od Gliwic!Czytaj i odpisuj jak już dziś 3 tys sukces!

kibic

Tom spierdalaj z tej strony tyle ci powiem jesteś typowym pantoflarzem telewizyjnym takich tu nie potrzebujemy !! A WhiteMann Gliwice według Wikipedii mają 186 tys a nie 195. 🙂 u nas w Gliwicach nie powinno być problemu z zapełnieniem stadionu ale niestety Pan Kołodziejczyk i samorządowcy żałują pieniędzy na instalowanie mobilnych kas w rożnych miejscach w mieście i po za nim. No poziom też nie jest za wysoki. Dla przykładu w Niemczech miasto Gelsenkirchen ma 257 tys czyli o 71 tys większe od naszego i nie mają problemu z zapełnieniem chodź wiadomo gdzie poziom Polskiej do Niemieckiej piłki.